Na rynku występuje wiele gotowych zestawów, które są przygotowywane przez producentów. Oferta jest reklamowana jako wybór ekonomiczny – razem narzędzia kosztują mniej. O ile faktycznie może to być opłacalne, to wadą takiego rozwiązania jest brak konfiguracji – jeśli już posiadasz jakieś narzędzia, to dostaniesz sprzęt, który niekoniecznie będzie Ci niezbędny.
To wręcz może zabrać przestrzeń w warsztacie. Dla początkujących jest to kusząca propozycja – mogą zapoznać się z możliwościami różnych rozwiązań technicznych i nie przepłacą.
Jaki budżet posiadasz?
Jednym z ograniczeń w kupowaniu elektronarzędzi akumulatorowych jak te tutaj – są zasoby finansowe. Wielu domorosłych majsterkowiczów, którzy posiadają spory arsenał przez długie lata kompletowało najcenniejsze narzędzia. Jeśli jednak dopiero zaczynasz, to śmiało możesz za 1000 – 1500 zł kupić wymarzony zestaw.
Przy ograniczonym budżecie warto zdawać sobie sprawę, że sprzęt dobrej jakości musi kosztować. Znacznie lepiej jest kupić kilka elektronarzędzi z wyższej półki niż dużo tandety, która rozleci się przy najbliższej okazji.
Jak wygląda podstawowe wyposażenie?
Majsterkowicze i osoby, które często dokonują drobnych napraw są w stanie mniej więcej określić, jakie powinno być wyposażenie warsztatu. Trudności pojawiają się, gdy użytkownik jest początkujący. Zazwyczaj poleca się takim osobom zaopatrzenie w podstawowe elektronarzędzia akumulatorowe, bez których trudno wyobrazić sobie jakiekolwiek działania:
- lutownica,
- wiertarka,
- wkrętarka,
- przecinarka do metalu,
- szlifierka kątowa.
Dodatkowym aspektem decydującym o możliwości skompletowania odpowiednich narzędzi powinno być określenie pojemności domowego warsztatu.
W przypadku małego zestawu piwnica jest wystarczająca. Jednocześnie kupno specjalistycznego sprzętu wymaga dużo większego metrażu. Młoty pneumatyczne czy sprężarki potrafią zająć naprawdę dużo miejsca.